Top 10 najbardziej oczekiwanych i najlepszych...
Top 10 najbardziej oczekiwanych i najlepszych gier 2021 roku!
1. Horizon: Forbidden West
Zaczniemy od tytułu, który zapowiada się nad wyraz interesująco.
Forbidden West jest kontynuacją gry Horizon Zero Dawn z 2017 roku wydanej na PS4. Co ciekawe, w sierpniu roku bieżącego doczekała się premiery również na pecety – ku wielkiej radości graczy.
W sequelu ponownie wcielamy się w rolę Aloy, która zmuszona jest stawić czoła nowemu zagrożeniu w postapokalitycznym świecie. Wyrusza na zakazany zachód dawnych Stanów Zjednoczonych.
Co szczególnie frapujące, w tytule tym występuje nietuzinkowe połączenie dwóch pozornie różnych postapokalips. Rządzi tutaj natura (akcja dzieje się w dalekiej przyszłości) – nieco przypominająca wizję Wellsa z Wehikułu czasu – acz połączona z wymyślnymi, budzącymi grozę robotami (Terminator).
Choć tego typu fuzja może się wydawać ryzykowana, wyraźnie widać, że pomysł rzeczywiście zaskoczył.
Przygody Aloy będziemy przeżywać z perspektywy trzeciej osoby, z czym mieliśmy już do czynienia w pierwszej części gry. Nie zabraknie również elementów RPG.
Gracze do dyspozycji otrzymają również rozległy otwarty świat, który zapewni wiele godzin rozgrywki.
2. Path of Exile 2
Gra ta jest niemałą gratką dla wszystkich fanów Diablo i pochodnych RPG.
Inspirowane legendą Path of Exile 2 zostało zapowiedziane pod koniec 2019 roku. Pozycja ta jest o tyle wyjątkowa, że będzie dostępna (identycznie jak część pierwsza) w formie free-to-play.
Trzeba jednak zaznaczyć, że PoE 2 jest tak naprawdę sporą aktualizacją części pierwszej, która cieszy graczy już od 2013 roku. Choć nie ma to większego znaczenia, gdyż jest to produkt fantastyczny.
Studio Grinding Gear Games, rodem z Nowej Zelandii, przygotowuje dla graczy kampanię złożoną z aż 7 obszernych aktów. Fabuła będzie się toczyć dwie dekady po wydarzeniach znanych z jedynki.
Przed nami staną kolejne zastępy wszelkiego rodzaju potworów, z których to będziemy musieli oczyścić świat przedstawiony w Path of Exile.
Gra będzie miała swoją premierę na kilku platformach – część pierwsza z początku pojawiła się na komputerach osobistych, by po 4 latach znaleźć się również na konsolach.
Niestety, kryzys wywołany pandemią koronawirusa, może znacznie wpłynąć na premierę PoE 2, choć trzymamy kciuki, że pojawi się w nadchodzącym roku.
3. Resident Evil Village
Każda kolejna premiera gry z serii Resident Evil jest wielkim wydarzeniem w świecie cyfrowych rozrywek.
Co więcej, droga, którą podąża Capcom w ostatnich latach, napawa nas wszystkich niemałym optymizmem, jednocześnie zwiększając oczekiwania.
W siódemce po raz pierwszy prowadziliśmy rozgrywkę z perspektywy pierwszej osoby – co okazało się strzałem w dziesiątkę. Stworzyło to wyjątkowy klimat survival horroru, poniekąd odświeżając serię i wracając do korzeni.
Dokładając do tego kontynuację historii przedstawionej w Resident Evil VII: Biohazard, Village prezentuje się jako prawdziwie smakowity kąsek. Chyba nie tylko my nie możemy się doczekać!
W Resident Evil Village Ethan wraz z żoną Mią z wszystkich sił starają się zapomnieć o traumatycznych wydarzeniach, których byliśmy częścią w poprzednim Residencie. Jak się jednak okazuje, przeszłości nie można tak po prostu zostawić za sobą.
Małżeństwu przypomina o tym Chris Redfield – jedna z ikonicznych postaci świata Resident Evil. Tytułowa wioska zmienia się w miejsce rodem z najgorszych koszmarów sennych.
Nie mamy wątpliwości, że Village szturmem wejdzie w najlepsze gry 2021 roku.
4. The Lord of the Rings: Gollum
Do Śródziemia wracamy zawsze chętnie i z uśmiechem na twarzach.
Tym razem studio Daedalic Entertainment zapewniło nam to w sposób wyjątkowy, bo poprzez jedną z ciekawszych postaci stworzonych przez mistrza Tolkiena.
Gollum to przygodowa gra akcji, czyli coś, czego poniekąd brakowało w uniwersum Władcy Pierścieni.
Co ciekawe, gra jest prequelem opowiadającym historię Sméagola sprzed wydarzeń przedstawionych w trylogii, lecz już po Hobbicie. Łatwo się więc domyślić, wokół czego oscyluje fabuła, a także jaki będzie jej prawdopodobny finał.
Staniemy się obserwatorami przemiany tytułowego bohatera, stopniowo dokonywanej za sprawą Pierścienia. Jednak, jak zaznaczają twórcy, będziemy czynnie w niej uczestniczyć, podejmując konkretne wybory podczas wewnętrznych rozmów obu świadomości zagubionej istoty.
Rozgrywka została zaproponowana w trzeciej osobie.
Znając postać Golluma, nie można się spodziewać widowiskowych walk i uśmiercania następnych zastępów wrogów. Otrzymamy skradankę połączoną z akrobatycznymi wyczynami rodem z Księcia Persji.
Gra zapowiada się nad wyraz klimatycznie, a i nieco przerażająco. Dołączając do tego ciekawie wyglądającą grafikę, W nasze ręce zostanie oddany produkt naprawdę wyjątkowy.
5. Tom Clancy’s Rainbow Six: Quarantine
Rainbow Six w klimacie survival horroru? – czemu nie!
A dokładnie to proponuje nam Ubisoft w nowej (choć pobocznej) odsłonie jednej ze swoich najpopularniejszych serii gier.
Quarantine to w głównej mierze sieciowy FPS nastawiony na kooperację (dla trzech graczy). Tym razem odstawiamy na bok rządnych krwi bandziorów i stajemy naprzeciwko nieznanemu wirusowi atakującemu ludzkie ciała, zmieniając je w prawdziwe monstra.
Naszym zadaniem będzie wyeliminowanie zagrożenia, a także poznanie przyczyny jego wystąpienia. Wszystko więc wskazuje, że otrzymamy coś pomiędzy kultowym już (spokrewnionym) The Division a Resident Evil.
Niestety, grą tą mieliśmy się cieszyć już dawno, jednak i ona padła ofiarą wszechobecnych opóźnień i problemów (podobny los spotkał inną grę Ubisoftu: Far Cry 6). Ma to oczywiście związek ze światowym kryzysem.
Nie wiemy więc, kiedy zagramy w nowe Rainbow Six, jednak premiera może nastąpić nawet w 2022 roku! Szczerze liczymy, że ten czarny scenariusz się nie ziści, a my będziemy mogli uratować świat najpóźniej w drugiej połowie przyszłego roku.
6. Vampire: The Masquerade – Bloodlines 2
Tak, to się dzieje naprawdę. Jeśli ktoś marzył o ponownym wstąpieniu do Świata Mroku za sprawą nowego VTM, przyszły rok będzie tego spełnieniem.
Nadchodzi kontynuacja hitu z 2004 roku.
Vampire: The Masquerade – Bloodlines 2 to pierwszoosobowy RPG umiejscowiony w popularnym uniwersum gier fabularnych. Wcielimy się w świeżo narodzonego wampira, wrzuconego w sam środek mrocznych wydarzeń Seatle.
Gracz otrzyma możliwości opowiedzenia się po jednej ze stron w konflikcie: wielkiej wojnie pomiędzy zwaśnionymi frakcjami.
Co więcej, dobór sprzymierzeńców będzie podlegał naszym indywidualnym preferencjom, choć twórcy nie ukrywają, że trzeba to robić ostrożnie. Wampiry nie mają żadnych skrupułów, szybko może się okazać, że wykorzystują nas do swoich celów, po których osiągnięciu przestaniemy być potrzebni.
Zapowiedziany został także udział znanych z pierwszej części postaci.
Za produkcję gry odpowiada Hardsuit Labs, z kolei wydawcą został Paradox Interactive. Fanów uniwersum ucieszy fakt, że z projektem ściśle związani są: Brian Mitsoda (scenarzysta) oraz Chris Avellone (deweloper).
Bloodlines 2 również zmaga się z opóźnieniami, dzięki czemu może jednak dołączyć do ekskluzywnego grona najlepszych gier 2021 roku.
7. GhostWire: Tokyo
Dla wszystkich zafascynowanych kulturą japońską, a w szczególności legendami Kraju Kwitnącej Wiśni, GhostWire: Tokyo jest tytułem obowiązkowym.
Akcja gry toczy się w tytułowym Tokyo – wielomilionowym mieście – w którym w jednej chwili znika większość mieszkańców (aż 99%).
Wcielamy się w człowieka, który jako jeden z nielicznych przetrwał zagładę.
Obdarzeni nadnaturalnymi zdolnościami, przemierzamy ulice wymarłego miasta, stając naprzeciwko Gości – japońskich duchów zwanych yokai.
Na domiar złego na naszej drodze pojawia się także podejrzana organizacja, której członkowie przywdziewają maski Hannya.
Nasze umiejętności będą się rozwijać wraz z postępami w rozgrywce.
GhostWire to typowa przygodowa gra akcji toczona z perspektywy pierwszej osoby. Poczucie pustki w niezasypiającym na co dzień mieście oraz okultystyczny azjatycki folklor sprawiają poczucie zagubienia i niepewności.
Całość odziana w szatę horroru dodaje szczypty pikanterii.
Poniekąd można się było tego spodziewać, biorąc pod uwagę, że studio Tango Gameworks odpowiada za serię The Evil Within. Co więcej, z projektem związany jest legendarny Shinji Mikami, bez którego nigdy nie powstałoby Resident Evil.
8. Chorus
Czym byłby szanujący się top gier bez podróży kosmicznych No właśnie, ja również uważam, że niczym przyjemnym.
A wśród gier zapowiedzianych na 2021 rok Chorus wyróżnia się pod wieloma względami.
Gra wypuszczona spod skrzydeł Deep Silver Fishlabs i Fishlabs Entertainment to strzelanka prowadzona z perspektywy trzeciej osoby. Jednak z tą różnicą, że kierujemy całym statkiem kosmicznym.
Wcielamy się w Narę – pilotkę o ponadprzeciętnych umiejętnościach, która przemierza galaktykę, walcząc po drodze z kolejnymi przeciwnikami. Nasz statek (Forsaken) jest jednostką wyjątkową, posiadającą pełną świadomość.
Wchodząc z nim w sojusz, staramy się przeciwstawić złym okultystom, na których czele stoi szalony Wielki Prorok. Narę łączy z nimi znacznie więcej niż mogłaby tego pragnąć.
Chorus przyciąga uwagę nietuzinkową grafiką i angażującą fabułą, co zadowoli zwolenników płynnie toczącej się akcji połączonej z głębszym przekazem.
Wraz z postępami w grze otrzymamy nowe zdolności bojowe dla Forsakena w postaci coraz wymyślniejszej broni, ale także i nadnaturalnych zdolności łączących z Pustką (innym wymiarem).
Chorus wygląda naprawdę obiecująco.
9. Shadow Warrior 3
W tej liście nie mogło zabraknąć trzeciej części popularnej serii Shadow Warrior.
Cechująca się wysoką brutalnością gra akcji rozpoczęła swoją podróż już w 1997 roku. Po latach studio Flying Wild Hog postanowiło powrócić do serii, czego zwieńczeniem jest zbliżająca się produkcja.
Główny bohater – podobnie jak w poprzednich odsłonach – Lo Wang staje naprzeciwko hordom plugastw.
Jednak to, co wyróżnia protagonistę z Shadow Warrior, to motywy jego działania. Otóż wszystkie problemy oraz zagrożenie wiszące nad światem za sprawą krwiożerczego smoka, leżą po stronie właśnie Wanga.
To on, przez przypadek, sprowadził żywe istoty na krawędź zagłady, przez co, chcąc nie chcąc, musi teraz bałagan ten posprzątać.
A trzeba przyznać, że robi to w iście widowiskowy sposób, zalewając nasze ekrany hektolitrami krwi i wnętrznościami wrogów próbujących mu to uniemożliwić.
Akcja toczy się bardzo szybko, a do naszej dyspozycji oddawane są kolejne zmyślne narzędzia zniszczenia. Rozrywka na najwyższym poziomie gwarantowana.
A jej w końcu oczekujemy i potrzebujemy – na wczoraj.
10. Hogwarts Legacy
And last but not least! – jakby to powiedziała J.K. Rowling.
Czy istnieje jakiś fan Harry’ego Pottera, które nigdy nie marzył, aby znaleźć się w Hogwarcie? Zagrać w quidditcha, nauczyć się obrony przed czarną magią, czy też dostać ochrzan za źle przyrządzony eliksir…
Cóż… niedługo będzie to możliwe. A wszystko dzięki Hogwart Legacy – trzecioosobowym RPG-u przygotowanym przez studio Avalanche Software.
Fabuła gry została umieszczona w XIX-wiecznej Anglii, czyli na długo przed wydarzeniami znanymi z sagi o Harrym. Stworzona przez nas postać – czarodziej lub czarodziejka – trafia do najlepszej szkoły dla czarodziejów na świecie, rozpoczynając naukę.
Szybko się jednak okazuje, że posiadane przez nas umiejętności są czymś niezwykłym – nawet w świecie pełnym magii.
Stajemy przed wyborem, którego skutki mogą mieć kluczowe znaczenie dla nas, jak i wszystkich wokół. Czy będziemy w stanie oprzeć się Starożytnej Magii?
Co zapewne przypadnie do gustu, gracz będzie miał dość sporą swobodę w poruszaniu się po samym tytułowym zamku, jak i jego okolicach.
Naturalnie, wraz z postępem nauki, nasza postać będzie coraz potężniejsza, a podejmowane decyzje znajdą odzwierciedlenie w dalszej części fabuły.